■ Dorm VIXX

- Spokojnie, dość tych wybuchów książę...
Podniosłem się, zachodząc Jaehwanniego od tyłu i oplatając go niepostrzeżenie w pasie. Nagle zrobiłem się strasznie śpiący i zmęczony tą całą błazenadą. Oparłem policzek o jego łopatkę i zamknąłem oczy. Dajcie mi teraz wszyscy spokój. Nie chcę już nic jeść, nie mam ochoty na słodkości, czy czipsy. Powieki same mi się skleiły, nawet nie zdążyłem o tym pomyśleć, całą klatką piersiową przylgnąłem do pleców Kena, a zmuszony tym samym do pogłębienia uścisku przesunąłem dłonie głębiej, otwarte układając na jego bokach. Nawet nie miałem już siły niczego konkretnie komentować, po prostu mnie zostawcie, daleko stąd. Tylko zostawić Jaehwana, poza tym go away motherers. Takie poczucie zaatakowało mnie nagle i niespodziewanie, ale najwyraźniej, czytając znaki na niebie, ziemii i Hakyeonie, to nic nie zapowiadało rychłego odejścia owego poczucia.

[Gdzie jest Leo? ><]

Wszystko fajnie, tak jest wysoki jakbyście nie widzieli, ale po cholere robić z tego takie halo... Bardziej przejmujące było to że jak na złość wszyscy sie uwzięli na to co robiłem i nje dawali mi dokończyć. No bo zanim poukladałem do końca ktoś zawsze coś podjebał.
- No czy wy wszyscy możecie sie uspokoić?!- w końcu nie wytrzymałem wybuchając chyba trochę zbyt głośno i w troszeczkę zbyt poirytowanym tonie. - Ja rozumiem że złośliwość złośliwością i rozumiem że robiłby to Hakyeon bo ten bycie mendą ma we krwi, ale no.. No ogarnijcie dupy i zajmijcie sie piankami a. Nie. Moimi. Zelkami. - dokończyłem oznajmiając ostatnie słowa najbardziej dobitnie jak się dało. Uf... Jak sie nawrzrszczałem to troszke mi ulżyło i jeszcze tylko potoczywszy po wszystkich wzrokiem wróciłem do MOICH słodyczy.

[Ken ma problem z internetem i nie może odpisać, nawet jeśli chce ;_; Niedługo powinien wrócić~]

[ssake....co z nim?]

[Do Kenniego pretensje, teraz jego kolei .-.]

[heloł? XD]

Spojrzałem na niego z niedowierzaniem. Jakim cudem taki chłopak miał tyle wzrostu. Praełknąłem to co miałem w buzi i zamrugałem.
-To nieźle.- podszedłem do Jaehwana i spojrzałem na to co układał.- Ładnie, ładnie.- uśmiechnąłem się lekko, po czym wziałem garśç żelek, zgarniając po drodze pianki.

- Oh? Że ja? - wskazałem na siebie palcem, drugą ręką wrzucając jeszcze kilka pianek do swojej buzi. Zerknąłem na Jaehwana i, zauważywszy jego dzieło, nachyliłem się, przy okazji chyba kładąc się na kimś, i wyciągnąłem swoje długie ręce. Udało mi się dosięgnąć, więc ukradłem ucho jego zwierzaczkowi. Włożyłem żelka [siebie XD] do buzi i zacząłem go żuć, bujając się na boki. Dopiero po chwili uświadomiłem sobie, że wszyscy czekają na odpowiedź. - Oh... E sumid to nie wiem. 185? Może trochę więcej. - Powiedziałem spokojnie i wyciągnąłem kilka chipsów z miski.

Na pytanie Taekwoona prawie parsknąłem śmiechem, mina pełna powagi jaką zrobił mówiąc to, rozbroiła mnie.
Sam również byłem ciekawy, chociaż nie przyznałbym tego przed innymi. Przysunąłem się niby to sięgając po następną, koszmarnie słodką piankę.

[Zboczenie zawodowe, dla mnie każdy jest potencjalnym downem XD]

[Leo. Dzieki za nazwanie mnie downem. Wczuwasz się. XD]

Beznamiętnie przysłuchiałem się tej ich dyskusji o wzroście Junhonga. Co moment sięgałem tylko po chipsy, ewentualnie ruinowałem dzieła Jaehwana, oczywiście prawie rangi Krisa, jednak zbyt słodkie, żeby pozwoliś im bezkarnie egzystować.
- Ile mierzysz? - szepnąłem do chłopaczka obok mnie, wiercąc go swoimi węglistymi oczami.

- A co wy się wszyscy tak dziwicie, jakbyście nie wiedzieli, że giganty chodzą po tym świecie..- rzuciłem idąc po paczkę żelków, ale tym razem zawędrowałem z nimi na stolik nikomu ich nawet nie proponując.
- W dzisiejszych czasach to dzieciarnia rośnie na fast foodach i innych GMO czy gunwach i tak to się potem kończy~- ciągnąłem rozrywając opakowanie i wyrzuciwszy na stolik garść słodyczy zacząłem z nich układać obrazek. Uuuszka, oczkaaa, noseek i wąsiki. O, jaki słodki kotek~ Uśmiechnąłem się na widok swego dzieła. A cóż to?! Kotek już nie ma noska? Przeżuwając żelka sięgnąłem po kolejnego i naprawiłem rannego zwierzaczka. No, już ma~ Pięknie~

[po prostu załóżmy, że jest gigantycznym gigantem xD tak, już odpisuję]

[Rabi downie oczywiście, że jest XD Jak od Leo, to i od Wąsika]

[Zelo jest wyzszy od Raviego? .3.]
Nie wiedziałem co mam robić, więc podszredłem tyllo do misek o wziąłem chipsy i pianki za jednym razem, wpychając je do buzi. Kiedy usłyszałem ile ma lat niemal się zaksztusiłem, a wtedy by musieli wyciągać mi chipowo-piankową papkę z gardła.
-Ej, ale serio..?- spytałem z pełnymi ustami, nie dowierzając mu.

Wyszczerzyłem się do Jaehwana i podziękowałem, po czym wziąłem garść pianek i zacząłem się obżerać.
- Hm? - spojrzałem na Hakyeona. - No tak, poważnie. - odpowiedziałem radośnie, wierzgając swoimi długimi nogami i wrzucając pianki do swojej buzi, ciągle biorąc wiecej i więcej z miski, która robiła się coraz bardziej pusta, i trochę za szybko jeśli chodziło o mnie.

Kiedy każdy zajął już miejsce, ja również usiadłem na fotelu obok naszego gościa będąc ciekawym rodzącej się dopiero co dyskusji. Z miski przygotowanej przez Kena podkradłem kilka pianek, aż całkiem się zasłodziłem i odpuściłem słodycze. Niech Junhong się poczęstuje, w końcu to dla niego.
-Junhong, pytam poważnie, naprawdę masz 17 lat? - Nawet siedząc górował nad wszystkimi w salonie.

[Hah, moja kolej, zawsze dobrze w porę się ogarnąć ~]
- I o tej porze włóczysz się sam po okolicy? - mruknąłem podchodząc do kanapy i siadając obok nowo przybyłego. Sięgnąłem miski podanej przez Kena, pakując sobie w usta garść chipsów. Lida wspominał, że będziemy mieć gościa, ale gdy powiedział "17 lat" nie tak go sobie wyobrażałem. Nie wyższego ode mnie, no ja dziękuję.

[...nie mam przyjaciol to co mam robic T T]

[pisałeś sam ze sobą młotku xD ]

[jprl a ken sie mnie czepia ze spamuje. XD]

[Juuuż~]

[Jak chcesz, zacznij gdzieś pisać to odpiszę~]

[Pokój, tylko twój czy mój.]

[post deleted by owner]

[ no to oki~ gdzie piszemy? ^^]

[Mozna popisac ^^ ]

[Kolejność przydałoby się ogarnąć. Może tak jak było, czyli teraz Ken, Leo, ja, Zelo i Ravi. .w. ?
A co do Navi, to jak Ci pasuje? Ja bym popisał Navi, ale nie wiem jak Ty~ ^^]