■ Dorm B.A.P

 

 

❝ yongguk himchan daehyun

          youngjae zelo jongup 

❝ yongguk himchan daehyun

         
          youngjae zelo jongup

 












 


 


JongUp 10 years ago
@Himchan [dobrze ^^ a ja odpiszę już w pokoju]
Himchan [A] 10 years ago
[ odpisuje i ide palulu po tym]
Przygryzajac jego szyje i tak co raz robiac makinke az cala jego szyja niebpokryje sie roznymi jej rodzajami zacisnalem paluszki w pewnym momencie na sutkach. Oh jakie to bylo piekne uczucie tak go miec w wladzy. Nie mial sie nawet jak oprzec. Kiedy zaproponowal by udac sie do pokoju bez zadnego zastanawiania sie zgodzilem. Jakos mi sie nie widzialo tak nagle znowu przerwac bo ktorys z kroliczkow nagle zachce orzyjsc do domu. Ajj ale ja go nie zaniose. Niech nawet o tym nie mysli bo az taki dobry tobja nie jestem. Podnioslem sie bez slowa leniwienadal trzymajac dlonie pod jego bluzka. Skierowalem nas w strone schodow i az mi sie dziwnie zrobilo gdy na dluzsza chwile musialem zaprzestac moich pieszczot. Niestety wole sie nie zabic na nich. Podtreptalem po schodach na gore ciagnac go za reke i kiedy juz bylismy na gore wskoczylem mu na rece calujac go bez przerwy. Cos on w sobie mial ze ja nie dawalem spokoju z calowaniem.
JongUp 10 years ago
Westchnąłem czując jego dłonie na mich udach. Potem cicho jęknąłem kiedy mnie ugryzł. Awwww... Jarało mnie to. Miałem nadzieję że jeszcze nie raz mnie tak potraktuje, bo to było coś. Błądziłem dłońmi po jego plecach.
- Ach Hyung... - westchnąłem gdy jego dłonie przesunęły po moich sutkach. Co też się ze mną działo? Rano bym jeszcze nie uwierzył, że będę się całował z Himchanem, że coś do siebie nas będzie ciągła i chciało jeszcze więcej.
- Himi... - zacząłem nieśmiało i chicho - Himi... może chodźmy do mojego pokoju? - Tak będzie bezpieczniej, nikt nam nie przerwie. Nie wprowadzi w zakłopotanie. Nie sprawi że się zawieszę jak wtedy gdy przeszkodził nam lider. Zaproponowałem to bo chciałem właśnie tego spokoju i może też dlatego że w jego pokoju zdążyliśmy posiedzieć... No i może miałem nadzieję na to że coś jeszcze między nami się wydarzy.
Himchan [A] 10 years ago
Mm kiedy tak schodzil coraz nizej, odruchowo zlapalem go za uda siagajac sobie na kolana. Potem dlonie wrocily na wczesniejsze miejce jakim byl jego abs a potem tors. Strasznie mi sie przypodobaly jego miesnie. Mialem ochote je tak caly czas maltretowac i dotykac i nawet smakowac o ile wkoncu da mi zejsc nizej. Poczulem lekkie jakby uszczypniecie w miejcu wystajacej kosci. Malinka. Uwielbiam. Fetysz na te mala rzecz by tak wielki ze robilem tak czasem innym od tak dla zartow. Taa. Raczej pod pretekstem zartowania. Teraz ja zostalem przypieczetowany. Juz nawet nie wiedzialem co mam robic gdy ten szarlatan tak obdarowywal mnie pocalunkami tak kusil i tak necil ze jedyne co chcialem zrobic to go najnormalniej pogwaltac. Ale jak juz sie tak rozbrykal to. Gwaltem nie wyjdzie. Za chwile czujac jego juz wargi przy swoich pociagnalem zebami za nie a puszczajac z uscisku wrecz wgyzlem sie w jego szyje. Mialem teraz tak dobry do niej dostep. Dlonie pomaszerowaly ku gorze ocierajac sie chwilami o jego sutki. No tors to on mial tak idealnie zbudowany. Nic tylko zmacac
JongUp 10 years ago
Przeszedł mnie dreszcz czując jego dłonie pod moją koszulką. Kolejne nowe doświadczenie, które sprawiało mi przeogromną przyjemność. Zamruczałem rozkosznie.
- Prawie... - Odpowiedziałem mu, trochę prowokująco szepcząc do ucha.
Przesunąłem noskiem po jego policzku, po czym zacząłem składać pocałunki na jego szyi, najpierw bardzo nieśmiało. Lecz po chwili schodziłem nimi w stronę linii obojczyków. Zatrzymałem się w pewnym momencie i possałem skórę na jego obojczyku, która zrobiła się w tym miejscu różowa. Mruuu pierwsza malinka na ciele Hyunga, którą pozostawiłem. Naprawdę był słodki, oblizałem wargi i powróciłem do obsypywania go pocałunkami.
Himchan [A] 10 years ago
Ssyknalem kiedy poczulem nagla zmiana jego pozycji. Co jak co teoche mi sie o poparzona dlon otarl. No nic. Odkupil to zaraz tym ze tak zawziecie chcial sie calowac. Wlasciwie to mi to nawet nie przeszkadzalo. Obejmujac go tak w pasie przysunalem blizej siebie, potem kiedy pozwolil mi zdominowac pocalunek co raz gryzlem go w te cudne wargi. Oh czy moge to juz nazwac obsesja? Dlonie niemalze w ekspresowym tepie znalazly sie pod jego bluzka kursujac po calym jego cieplym absie.
-Oh Uppie..~- odsunalem na chwile pyszczek by zlapac oddech i spojrzalem mu prosto w oczy. -Czy teraz jest Ci juz wystarczajaco slodko?- zapytalem czujac jak sie we mnie az pali.
JongUp 10 years ago
Przygarnięty przez starszego, czułem się w jego ramionach tak jakbym znalazł się w innej rzeczywistości. Każdy jego pocałunek był wspaniały. Pozwoliłem mu na przejęcie dominacji... chciałem by zdominował ten pocałunek.
Przygryzłem jego wargę i zachichotałem w jego usta. Odsunąłem się na moment by wskoczyć na blat na którym usiadłem i przyciągnąłem Himiego do siebie zarzucając mu ręce na szyi i wplatając palce w jego miękkie włosy. Byłem teraz nad nim lekko pochylony i muskałem jego usta, by za chwile znów pozwolić mu na namiętny i gorący pocałunek. Chciałem więcej... więcej czułości i jego słodkich ust.
Himchan [A] 10 years ago
Mm truskawka byla slodka ale kiedy poczulem jeszcze smak jego ust... Nie wytrzymalem. Zjadlem swoja polowe czekajac na to az ten tez zje. Mial slicznie umorusany pyszczek w kaciku ust od bitej smietany na truskawce. I tak mu sie przygladajac pogladzilem policzek kciukiem. Wydawalo mi sie to jakos niemozliwe zeby naprawde sie dzialo. Jeszcze jakis czas temu zartowalismy sobie a tera bylismy oddani w namietnych pocalunkach. A jezeli o pocalunki chodzi.. Zblizylem pyszczek bardziej by zasmakowac w jego wargach, a potem przerodzilem delikatne pocalunki w glebsze bawiac sie jezyczkiem. Mm no powiem wam ze mlody umial sie calowac mimo ze wczesniej tego nie robil. Spuszczajac dlonie w dol przewedrowaly przez jego umiesniony tors i abs i skonczywszy wedrowke na biodrach przyciagnalem go blizej siebie.
JongUp 10 years ago
Um tego się nie spodziewałem. Prawie jak Pocky game ale zamiast pocky truskawka...
- Skoro tak.. - Chwilę się zawahałem ale potem zbliżyłem się do Himchana, przysunąłem się do jego twarzy i wziąłem do ust drugą połowę truskawki. Serduszko znów przyśpieszyło rytm.
Ale było to tak fajne uczucie że mogło mnie nie opuszczać już nigdy.
Oparłem dłonie na jego brzuchu i czułem przez materiał jego ciepło. Awww był taki cieplutki.
Himchan [A] 10 years ago
Uśmiechnąłem się szyderczo widząc jak bardzo się ucieszył. Ale zrobiłem nagle coś nieoczekiwanego.
-No to ją sobie weź- mruknąłem wrednie i włożyłem do połowy truskawkę robiąc najponętniejszą minę jaką umiałem zrobić. Nadstawiłem się beż żadnych wahań i czekałem na to co zrobi. Oczekiwałem w sumie jednego ale po nim to się spodziewam wszystkiego. Patrząc mu w oczy uśmiechnąłem się na tyle na ile mi truskawka pozwoliła i mruknąłem znowu słodko.
JongUp 10 years ago
Kiedy zamachał mi przed oczami czerwonym owockiem prawie podskoczyłem i o mało co nie oblałem się trzymaną czekoladą. Było by niefajnie gdym ubrudził ulubioną bluzkę. Została by wtedy palma. Nawet gdybym ją szybko ściągnął i zaprał.
Hym nawet ciekawe jak będziemy mieli dyżury w nowym dormie.
-Tak chcę Hyungie!- Zapiszczałem odstawiając mój kubeczek. Oczy mi się świeciły. Kochałem truskawki, były to jedne z moich ulubionych owoców. Otworzyłem pyszczek mówiąc "AAAAAA..." I czekając na to aż nakarmi mnie przepysznym i słodziutkim owocem.
Himchan [A] 10 years ago
Mam nadzieje że wziął sobie to głęboko do serca że będę walczył z tym jego małym apetytem. Skoro po dobroci nie chciałeś się zgodzić jeść normalnie to będzie po mojemu. Sięgnąłem jeszcze po truskawkę maczając ją w śmietanie z czekolady i w chwile potem była już w moim pyszczku. Mmm jakie słoodkości. Prawie takie jak ja. Upiłem łyk czekolady mrucząc przy tym bo jednak mi smakowało. I nagle wpadłem na genialny pomysł. Odstawiajac kubek sięgnąłem po kolejną truskawkę i zwróciłem się do młodego
-Uppieee~ Chcesz? ZObacz jest chyba największa.- zapytałem z takim.. podejrzanym spokojem w głosie i maczając truskawkę w śmietanie tak samo jak wcześniejszą machnąłem lekko mu przed oczami.
JongUp 10 years ago
Będę się pilnował. Obiecuję. A przy Tobie coś czuję że nie będę jadł mało. - westchnąłem, bo chyba nie miałem wyjścia i musiałem się zgodzić. Tym bardziej że dwa razy podkreślił to że jak będę chudszy to nie będzie mnie przytulał... Wziąłem od niego kubek z ciepłym napojem i napiłem się. Mniam. To jest to co króliki lubią najbardziej. Gorąca czekolada to jeden z moich ulubionych napojów. A jeszcze ta bita śmietana... Omnomnom.
Oparłem się o blat i z rozanieloną miną popijałem sobie te słodkie pyszności.
Himchan [A] 10 years ago
-No jak jesc nie bedziesz to Twoja masa miesniowa sie skurczy. A ze ty masz nikle ilosci tluszczu w sobie.. Ja kosci tulac nie bede- powtorzylem miedzy pocalunkami opierajac sie o niego. Potem uslyszalem gwizd czajnika wiwc powoli zwalniajac namietna rozkosz odsunalem sie do tylu z usmiechem i oblizujac sie. Siegnalem po czajnik zalalem dwa kubki woda. Tym razem jedna reke mialem schowana za siebie a druga trzynalem tak mocno by nie puscic. No i sie udalo! Jesgem caly i zdrowy. Odlozylen czajnik, siegnalem po lyzeczke i zamieszalem w kubkach
-Poza tym ty malo jesz. Wiec radze sie pilnowac dobrze?- siegnolem po puszke z smietana i formujac na czekoladzie spora kupke tej masy za chwile podalem jeden z kubkow Uppiemu.
JongUp 10 years ago
@Himchan [dobrzu ^^ To branoc Himi]
Himchan [A] 10 years ago
[Uupppieeeee odpisze ci rano bo juz mi sie oczy kleja ;;]
JongUp 10 years ago
- Kiedyś tam na pewno... I jakie kości? mam jeszcze mięśnie! - odparłem lekko oburzony. W końcu nie wyglądałem na wychudzonego. Niektórzy nie jedzą i wyglądają źle, a mnie to nie dotyczyło. Dzięki ćwiczeniom się trzymałem. Jednak myśl, że nie będzie chciał mnie przytulać jak nie będę jadł normalnie mnie przeraziła.
Zamruczałem kiedy mnie pocałował, wpiłem się w jego idealne usta. Chciałem żeby skończył ten pocałunek, w trakcie którego przerwał nam Bang. Całował tak czule... rozchyliłem lekko wargi. Ech to było tak przyjemne. Te całusy i trwanie w jego objęciach.
Himchan [A] 10 years ago
Co ten dzieciak sobie mysli.. Nie widzialemjeszcze zeby jadl cos normalnego. Ale pozno jest juz niech zje te truskawki i smietane moze chociaz przytyje.
-Uppie? Kiedy ty zaczniesz porzadnie jesc? Co jak co ale kosci to ja przytulac nie bede wiesz?- usmiechnalem sie wrednie ale zaraz zakryl go troskliwy usmiech kiedy truskawka zawirowala mi pod nosem. Pachniala tak slodko i swiezo. Otworzylem dziobek i porwalem z palcow ten czerwony owoc z biala pierzhnka delektujac sie zapomniamym smakiem. Hm... Ale co to. Kotku masz pianke na wardze~ wtedy kiedy to zobaczylem ujalem jego buzke w dlonie co by zaraz pocalowac wargi zlizujac pozostala smietanke z jego warg. Mmm smakowalo jeszcze lepiej niz z tej puszki.
JongUp 10 years ago
- Też wyglądasz... Ale um tak bardziej. - Sprostowałem. Bo troszkę faktycznie źle zabrzmiało. Zjadłem kolejną truskawkę. Omnomnom mój brzuszek się cieszył. Co jak co ale kiedy jadłem coś co mi smakowało to w końcu nie chodziłem głodny. Taki mam tam mały problem z jedzeniem. Dlatego Himchan zawsze mnie z tym pilnował.
Raz prawie skończyłem w szpitalu przez niedożywienie. Ale to było dawno. Teraz się to nie powtórzy.
Podszedłem do starszego i podsunąłem mu truskawkę. - Chcesz spróbować Hyungie? - uśmiechałem się cały czas przy nim i ani razu nie był to ten sceniczny wymuszony uśmiech.
Himchan [A] 10 years ago
Ohh pomimo szperania w szafkach na stole zaraz postawilem smietane i truskawki. Uppiemu chyba sie spodobalo bo zaraz mialem upackany nosek od bialej puszystej smietany. Normalnie areagowalbym zloscia. Ale teraz gdy naprawde jest milo i tak dobrze nam razem ze nie chcialem psuc tej armosfery.
-...No wiesz? To bez tego na nosie nie wygladam slodko?- powiedzialem diviastym glosem robiac swoje slodkie minki. Co jak co ale moim minkom nie dalo sie oprzec. Byly moze i mniej slodkie niz Zelo ale trzeba przyznac... Jestem poprostu slodki sam w sobie.
Wzialem torebke z goraca czekolada aby nasypac do duzych kubkow duza ilosc tej slodyczy w proszku. Nastawilem wode i tak oparajac sie o blat kuchenny przygladalem sie temu lasuchowi. Nie dosc ze przyniosl ze soba w walizce tone slodyczy i wszystko zjadl to jeszcze mu malo no. Cos mi sie zdaje ze niedlugo to ja bede musial cie ciagac po lekarzach jak ci sie zeby popsuja albo brzuch rozboli.
JongUp 10 years ago
Cały czas się do niego tuliłem i odpowiadałem na jego pocałunki. W kuchni gdy szperał po szafkach wodziłem noskiem po jego szyi. Faktycznie niczego prawie nie było... ale znalazła się bita śmietana i gorąca czekolada, a w lodówce jeszcze były truskawki. Omo to wszystko i tak dużo. Złapałem za dozownik do bitej śmietany i wycisnąłem trochę sobie na palec i dotknąłem nosek Himiego. Zaśmiałem się. Hyung zabawnie teraz wyglądać.
- O teraz to jesteś słodki - Stwierdziłem przytulając się ponownie.
Wstrząsnąłem jeszcze raz pojemnik i wycisnąłem trochę tym razem na truskawkę, którą od razu zjadłem. Mniam.
Himchan [A] 10 years ago
Oooo no spojrzcie no. Wez tu sie takiemu oprzyj! Pamietajcie ze jak macie kogos takiego to za zadne skarby sie tej osobie nie dajcie. Poniewaz byl taki... Kochany nie udaje mi sie mu nigdy odmowic ani czegos zapomniec... Tak. Takim oto sposobem bylem zmuszony ogladac praz drugi Kraine Lodu. Mhm doigral sie kiedy chcial ogladac to trzeci raz. Mysle ze ramie bolalo go prze reszte tamtego wieczoru.
No dobra przejdzmy do rzeczy. Uppie pragnal czegos slodkiego. Ale wszystko co slodkie wyzarl nam Zelo wiec.. Pozostaje zrobic cos samemu.
-Um. Ja nadal pamietam. Nie musisz sie upominac o to. Chodz. Zobaczymy co nam zostalo jeszcze.- zwroilem sie do mlodszego z lekkim usmiechem. Bo co jak co ale po tej calej sytuacji musialem byc dla niego mily. Mimo ze ten osobnik wlasnie kroczacy za mna za reke z zewnatrz wygladal na super twardziela i niewzruszonego rumaka to jednak w srodku byl taka kochana delikatna istotka. Tak delikatna jak moja skora.. O nie. Moja dlon! Oh Himmie nie rozpaczaj. Masz tu teraz cos innego do zrobienia. Tak zaciagajac mlodego do kuchni po drodze dawalem mu drobne pocalunki. Oj przyznam sie ze polubilem te jego wargi i to bardzo
JongUp 10 years ago
- Tak już tak - Podniosłem głowę żeby się do niego delikatnie uśmiechnąć. Przy nim było dobrze. Tak bezpiecznie. I potrafił mnie uspokoić. Kochany Hyung. Naprawdę był kochany że się tak o mnie troszczył. Miałem ochotę nawet mu to powiedzieć.
Przekrzywiłem tylko nieco główkę i palcem przesunąłem po jego obojczyku.
- Himi... to z tymi słodkościami? - upomniałem się nieśmiało. Będę się upominał dopóki nie zareaguje. Lecz znając go od razu mi dogodzi. Zawsze kiedy go o coś prosiłem załatwił wszystko,a ja starałem się nie być mu dłużny...
Posłałem mu znowu ciepłu uśmiech i wtuliłem się w jego ciepłe ramiona.
Himchan [A] 10 years ago
Niewinny i slodki. Ot tak bo widze jaki jest teraz. Przytaknalem tylko szczerze kiedy zapytal czy go nie puszcze. Nawet nie chcialem go puszczac. Nie mialem takiej potrzeby wrecz chcialem go tylac tak caly czas bez konca. Zaciesnilem tylko uscisk delikatnie calujac w czolko i potem opierajac policzek o jego glowe. Przez pare sekund kiedy go przytulalem drzalo mu serce jak szalone. Ale kiedy mlody az byl schowany w moich ramionach serce ustepowalo i bylo czuc delikatny powolny puls. Uf... Bang to jak czasem narobi zamieszania. Jeszcze jeden raz tak zrobi i sam sobie bedzie gotowal.
-Juz lepiej?- wyszeptalem patrzac w dol na jego pyszczek. Mialem takie przeczucie ze ju jako tako przyswoil zaistniala sytuacje z przed paru chwil.
JongUp 10 years ago
- Uhum... -odparłem. Na razie nie miałem zamiaru się ruszać. Już nawet odechciało mi się jeść. Siedziałem tak skulony chowając twarz i pozwoliłem się tulić Himchanowi. Przeniosłem tylko dłonie z jego klatki piersiowej na jego szyję i przyciągnąłem go bliżej siebie.
- Nie puścisz mnie prawda? - zapytałem cicho. Chciałem żeby przytaknął i trzymał mnie tak bardzo długo. Bo dzięki temu znikało całe moje zmieszanie i poddenerwowanie. Zawsze przy nim czułem się bezpiecznie, a teraz jeszcze bardziej.
Himchan [A] 10 years ago
Odetchnąłem z ulgą gdy usłyszałem zamykające się drzwi. Spojrzałem w dół na tak skulonego młodszego że pierwsze co mi się przez głowe przesunęło była myśl że Uppie słodko wygląda kiedy zachowuje się jak ukeś. Taki śliczny, malutki.. bynajmniej sie taki zdawał.. no i co lepsze tak wtulony w moje objęcia że nie chciało się nawet go ruszać.
-Poszedł już skarbie..-pogładziłem go po policzku wierzchem zdrowej dłoni, a drugą przytuliłem do siebie mocniej pokazując że jest w moich ramionach bezpieczny.
YongGuk [A] 10 years ago
-I tak na marginesie... Jeść mi porządnie! Bo manager mnie o to szlifuje... I niech Zelo nie je za dużo słodyczy- wymieniałem tak po kolei co i jak, kręcąc się po kuchni i szukając szybkich przekąsek, a kiedy nabrałem co mi potrzeba w rękę powędrowałem do przedpokoju nie zwracając najmniejszej uwagi na chłopaków. W sumie mieli jeszcze trochę wolnego czasu więc niech go sobie wykorzystają.. tak jak mi się wydaje wykorzystają go aktywnie. Hehe. Oh jako lider powinienem ich pilnować ale zostawiłem ich wszystkich mamuśce Himchanowi. Chociaż... czy on mał bandaż na ręku? A nie ważne. Muszę się spieszyć. Co pary w rękach i nogach ruszyłem w stronę drzwi szybko wychodząc z dormu.
JongUp 10 years ago
Wtuliłem się mocno w Himchana. Nadal zbyt zawstydzony żeby cokolwiek powiedzieć. Kiwałem tylko głową i zacisnąłem łapki na jego bluzce. Niech ten Bang już idzie... bo wszystko zepsuł. Echu teraz ja sam nic nie zacznę, zbytnio się zmieszałem. Zacisnąłem usta tak że tworzyły wąską linię. Walczyłem z tym by nie wygiąć ich w podkówkę. Miałem za złe liderowi że nam przerwał i że żartował.
I ja się kurde pytam skąd on jakieś przeczucia miał? Skoro nic wcześniej nigdy nie było. A może ja tego nie widziałem?
Czy to możliwe...? choć w sumie może faktycznie tak było.
Himchan [A] 10 years ago
Nosz szlak mnie zaraz trafił. Już miałem ochotę go zadusić własnymi rękami. Jednak widząc zakłopotanie Uppiego pogładziłem młodszego po plecach.
-Nie przejmuj się nim...- wypowiedziałem sycząc prawie na końcu w stronę Banga, który chyba nie miał ochoty przestawać z żartami. O nie. Teraz to dożucił do pieca i miałem już do niego się skierować ale stwierdziłem że szkoda mojego czasu. Usiadłem przed Uppim opierajac się o kanapę z tyłu i pociągnąłem go na siebie żeby go przytulić.
-Udz Yongguk lepiej już bo się spóźnisz do tej swojej pracy..- wymamrotałem szorstko podkreślając swoje niezadowolenie. -Uppiee... Już nie masz sie co wstydzić... Bang sobie z nas żartuje ale przynajmniej zaakceptował to.. co sie stało.. chyba- wyszeptałem to ostatnie słowo bo sam nie byłem pewny czy naprawdę tak jest jak mówiłem. Dłonie wplotłem w jego włoski znowu opierając nosek o nie by poczuć ich zapach jak wtedy w busie.
YongGuk [A] 10 years ago
Obgryzając końcówkę jabłka, które jeszcze memłałem z podróży patrzyłem na ten cały cyrk z rozbawieniem. Himchan z miną jakby miał mnie zaraz zabić, JongUp kulący się i chowający przede mną gdzieś tam na podłodze. Nie no cyrk za darmo.
-Ej ej ej. Ale spokojnie. Nie przeszkadzajcie sobie. Przecież... w sumie ja sie tego po was jak najbardziej spodziewałem. Macie moje błogosławieństwo- Zaśmiałem się uszczypliwie wiedząc że Uppie wręcz teraz spali się ze wstydu. Ale Himchanowi nie było do śmiechu. Wręcz... Miał ochotę mnie zabić spojrzeniem. Postawiłem walizkę i torbę w jednym miejscu tuż obok dużej sofy i skierowałem się od razu do kuchni.
-Już już zaraz was zostawiam gołąbeczki. Musze lecieć szybko do Studia. Praca czeka panowie.- wypowiedziałem prawie do siebie bo nie patrzyłem na to czy mnie słuchają. Miałem ochotę podkraść trochę ich jedzenia i udać się do studia.

Comments

You must be logged in to comment.

ByunnieBaekhyun 9 years ago
Hej, Baekhyun jest nieaktywny od 8 miesięcy, Mogę go przejąć ? :))
Log in to view all comments and replies